niedziela, 22 lutego 2015

Niagara Falls & Mall

W ostatnim czasie działo się tak wiele, że nie miałam specjalnie kiedy napisać. W tym tygodniu mam wolne w szkole, nie pamiętam już jak wygląda trawa. Jesteśmy zakopani w śniagu od tak dawna, jest niezwykle zimno, obecnie -5 stopni Farenheita (-20 stopni Celcjusza). Mam wrażenie, że mieszkam w najzimniejszym miejscu na Ziemi. 
Mniej więcej raz w tydodniu widuję się z moją stałą grupą wymieńców (nazywamy się Lancaster Gang ;) Często zabieram się z moją host siostrą i jej znajomymi, w sumie moi jedyni Amerykańscy znajomi to jej najlepsi przyjaciele. 
Zaczął się nowy semestr, mam jedną nową klasę -public speaking. W sumie nie robimy wiele. Moja grupa jest mała i niezwykle gadatliwa. Mniej więcej co minutę ktoś musi przerwać nauczycielce, a gdy jedna osoba się odezwie to zaczyna się klasowa dyskusja. Obecnie rozmawiamy o komunikacji i dzięki luźnej atmosferze ta klasa jest kompletnie bezstresowa.
Dzisiaj wysłałam mojej rodzinie paczkę. Głównie słodycze - M&Ms o smaku tortu i masła orzechowego, ciastka z nadzieniem figowym, pop tarts, ale także mix do naleśników i syrop klonowy, masło orzeczowe i generalnie amerykańskie jedzenie, którego w Polsce raczej się nie je. Moi rodzice nie mają o niczym bladego pojęcia, więc nie mogę się doczekać kiedy niespodzianka do nich dojdzie :)

Z przyszłych planów w maju jadę z moimi hostami na ślub i wesele w Virginii, a podczas Spring Break na Florydę z moją host siostrą i jej dwoma najlepszymi przyjaciółkami. Już nie mogę się doczekać by zobaczyć coś więcej!

A tutaj zdjęcia z przesłodkiego sklepu dla dzieci w mooim centrum handlowym:

Nie mogę się doczekać aż wybiorę się na gokarty (także w moim centrum handlowym)
Mieszkam pół godziny od Wodospadu Niagara, ale dopiero w tamtym miesiącu zobaczyłam go po raz pierwszy. Na pewno wrócimy tam na wiosnę, bo mróz i fakt, że byliśmy tam o 21 i wszystko było zamknięte, trochę uniemożliwiło nam zwiedzanie...
I moje kochanie host zwierzaki. Oskąd odkryłam, że nie mam alergii na naszego kota (Theodore/Theo) dogadujemy się znacznie lepiej. No i Phoebe, która jest kopią mojego psiaka w Polsce.